Kinga Kozłowska – Sztuka życia
Naszą codzienność zdominowały symbole – BRAKI: BRAK CZASU, BRAK PIENIĘDZY, BRAK TOLERANCJI, EMPATII, ŻYCZLIWOŚCI, OPTYMIZMU … (jakoś tak wyszło pesymistycznie na początku).
Jednak nie do końca! Otóż pewna grupa ludzi, jak najbardziej uwikłana w te BRAKI – utkała z nich i wydała przecudną książkę: „Jesienne tęsknoty”. Zorganizowała jej też niepowtarzalną promocję. Kogo to dzisiaj, w obliczu BRAKÓW stać na taki gest? Na dodatek jeszcze – to są wiersze!
Ano – Uniwersytet Trzeciego Wieku w Starachowicach. Przy zapełnionej do ostatniego miejsca sali Biblioteki przy ulicy Jana Kochanowskiego, autorzy – studenci UTW recytowali swoje utwory, nagradzane burzliwą akceptacją braw. Zasłuchani goście – w ciszy – uczestniczyli w dojrzałych przemyśleniach szerokiego wachlarza tematów: samotności, miłości, przemijania, rozpaczy. Począwszy od lirycznej „kołysanki” poświęconej UŚPIONEJ DZIAŁCE – po filozoficzną zadumę „Myśli i słów”.
Tomik składa się jakby z trzech części, z których każda mogłaby żyć odrębnym życiem. Lepiej jednak, że są razem.
I część – to wiersze i grafiki Adama Cieślika. Grafiki przyciągają finezją linii, subtelnością aluzji. Są śliczne i czytelne, jak i poezje Autora.
II część – wiersze. Można się w nich, proszę uwierzyć, zaczytać, ale lepiej zasłuchać w wykonaniu autorów. Nie mają nic ze sztuczności, są prawdziwie głęboko przemyślane.
III część – zdjęcia i obrazy – ich ekspozycję umieszczono w sąsiedniej sali wystaw. Wzruszająco piękne dzieła, zaskakujące ujęcia zjawisk przyrody np. „Jak łza”, „Przemijanie”, „Parasol”, „Ostatni motylek”. Odkrywają miejsca, koło których przechodzimy bez zauważenia, albo obcujemy bardzo blisko i nie wiemy, że są aż tak piękne! „Droga jesienią”, „Kaskada na Kamiennej”, „Jesieńna Szlakowisku”, „Wrzosy”, „Słodkie malinki”. No i czar romantycznych, bliskich nam miejsc: „Romantyczny mostek”, „Tajemniczy domek”, „Chwycić promień słońca”. To wszystko w eleganckiej szacie graficznej, świetnym wprowadzeniu Elżbiety Nowak i recenzji dr Alicji Krawczyk.